Otrzymałem e-maila w sprawie windykacji przedsądowej - w miejsce pełnych danych przesłanych przez Kaczmarski Inkasso (obsługują smava.pl) podaję nick dłużnika.
"Z przykrością informujemy, że w sprawie przeciwko bogu1
wyczerpaliśmy wszelkie możliwe środki wyegzekwowania należności na etapie postępowania polubownego.
W związku z zastrzeżeniem dotyczącym prowadzenia ww. zlecenia tylko i wyłącznie
na etapie postępowania polubownego informujemy, że z dniem 2010-02-11 uważamy ten etap działań za zakończony".
Szczerze mówiąc, nie łudziłem się, że będą jakieś efekty „postępowania polubownego”, więc rozczarowany nie jestem, ale czas po jakim windykatorzy doszli do w/w wniosku powalił mnie na kolana:) - dłużnik został przekazany do windykacji w sierpniu zeszłego roku.
Jaki z tego morał? Jeżeli chcesz odzyskać pieniądze od dłużnika licz na siebie, a nie na darmową windykację zapewnioną przez serwis social-lending i "wiodącą firmę windykacyjną w Polsce".
niedziela, 14 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz